Na wstępie mojego pisania chciałam bardzo serdecznie podziękować Kasi i Marcie za to że prowadziły za mnie bloga,a dzieki temu bardzo mi pomogły:) takze gorace podziękowania za to wszystko DZIĘKUJE KOCHANE:*.W nocy miałam temperature bardzo wysoką bo aż,39i5. Dzisiaj wymiotowałam:( i z tego też powodu bardzo mało zjadłam:(.Ale myslę ze jutro juz bedzie wszystko w porzątku i bede normalnie jeść:).
O godzinie 17:00 zaczęłam z mama piec ciasto "Shreka" (bardzo dobre;p) i własnie dopiero skończyłysmy:).Dzisiaj dzien minął mi bardzo fajnie i nadal myślę że w nocy będę spać i nie bede miała zadnych problemów np. jak ból.
Trzymajcie sie Moi Drodzy i do jutra,a obiecuje ze jak tylko będę się czuła na siłach to napisze do Was bo to dla Mnie wielka przyjemność informować Was co się u mnie dzieje:)
Pa Dobranoc! Do Jutra;*
Andzia napewno ta noc bedzie spokojna a temperatura sie nie pojawi...modle sie aby do wyjazdu znikneły wszystkie przykre niespodzianki!
OdpowiedzUsuńCałym serduchem z Toba i pamiętaj ze w niedziele czekam na kawałek Twojego pysznego ciacha,już oblizuje paluchy:)
całuski na dobranoc...
basiad
Angeliko zawsze będę z Tobą ;*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tym, którzy mogą spróbować ciasta, na pewno jest przepyszne :)
Trzymaj się, kolorowych senków życzę!
Śpij słodko Angeliko. Niech to będzie spokojna noc i bez żadnych przykrych "rewelacji".
OdpowiedzUsuńBuziaki xxx
Angeliko Kochana...samych spokojnych i ciepłych chwil...
OdpowiedzUsuńDobrze, że piszesz :)
Pozdrawiam Cię cieplutko.
*Kasia*
Witaj Angeliko :) Czytanie wpisów bezpośrednio od ciebie jest po prostu fantastyczne, mam nadzieję, że nocka minęła spokojnie. Pozdrawiam, przytulam :*
OdpowiedzUsuńSylwia
Angeliko jestem z Tobą!
OdpowiedzUsuńOby wszystko potoczyło się w dobrym kierunku.
Buziaki przesyłam