Odwiedziło nas:

Liczniki internetowe

środa, 17 listopada 2010

Juz do domku...

Jeszcze pare chwil i jade do domku.Tak Kochani, tak bardzo sie ciesze i tesknie za tym moim rodzinnym miejscem.Powrot mam 2.12.10 Przewidziana chemia powinna zaczac sie 3.12.10 Mam nadzieje, ze nic nie zmieni tych planow, ze trzeciy etap chemioterapii bede mogla zaczac bezproblemowo. Noga nadal spuchnieta, tromboza wymaga czasu i dokladnej uwagi.Mama zapytala sie lekarzy czy moze poprzez masarze lub cwiczenia mozna moj stan z trombozy polepszyc.Profesor oznajmil,ze tu nie wolno nic ruszac.Ani poprzez masarze i dodatkowe cwiczenia polepszenie jest niemozliwe.Obojetnie czy leze, czy siedze, czy chodze nie wplywa na zlikwidowanie tych zakrzepow.Wstrzykiwanie lekarstwa i kontrola skrzepliwosci krwi jest w moim przypadku wskazana.Tak wiec mama bedzie robila mi zastrzyki a ja cala moja wiara bede walczyla z choroba.Bole juz nie sa takie dokuczliwe.Lekarstwa przeciwbolowe sa ok.Ciesze sie, ze nie musze brac morfiny.Widze i czuje swiat lepiej i intensywniej.Wczoraj distalam SMS-a z niemieckiej Fundacji.Z calego serca dziekuje, dziekuje rowniez za komentarze na moich blogach.To takie dla mnie wazne, czuc i wiedziec,ze jestescie ze mna.
Do nastepnego razu
Andzia

9 komentarzy:

  1. szczesliwej podrozy zyczem wam wpoczywaj w domu bo ostatno bylas w domu wiecej stresowana jak wypoczeta zostaw sobie czas dla siebie i dla rodziny nie mecz sie malutka a ja bede dalej szukac dla ciebie stron niemieckich pa pa kochana jestes

    OdpowiedzUsuń
  2. W domku wśród swoich zawsze lepiej dochodzić do sił, trzymam kciuki z całego serca, widzę, że już jest o wiele lepiej:-)) pozdrowionka dla cudownej Mamy:-)) Majka

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana Andziu ciesze się że jedziesz do domciu:** :** :** zobaczysz będzie wszysściutko dobrze ! trzymam za Ciebie kciuki
    i życzę Ci abyś jak najszybciej wruciła do zdrowia i napewno wrucisz do zdrowia.
    Kochana Andziu bardzo Cię polubiłam jesteś wspaniałą dziewczyną :*
    trzymaj się :*

    Przyjaciółka ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. To niesamowite jak człowiek stara się uczestniczyć w życiu drugiego człowieka
    Tak też się stało w moim przypadku
    codziennie wchodzę na twój BLOG i czytam wszelkie informacje o tobie jak się czujesz i jak przebiega twoje leczenie
    Angelika jestem z Tobą i gorąco pozdrawiam ze słonecznej dziś Norwegii

    OdpowiedzUsuń
  5. super Andziu, w domu nabierzesz jeszcze wiecej sil do walki z ta choroba - jeszcze troche kochana - to twoja droga ku chwale i przezwyciezeniu tego 'swinstwa'
    ja tez dziennie wchodze na twoj blog i czekam na informacje!! dziennie modle sie o twoje zdrowie i kilku innych chorych dzieci ktorych bogi rowniez sledze, zdrowiej kochana!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej Andzia !
    Heh , mnie tez zaczarowalas ... nie moge sie doczekac by przeczytac kazda nowa wiadomosc od Ciebie
    trzymaj sie cieplo i dobrze wypoczywaj
    pozdrawiam wspanialych Rodzicow

    OdpowiedzUsuń
  7. Angeliko, z wielką niecierpliwością czekam na nowe wiadomości, mam nadzieję, że droga minęła Ci szybko i spokojnie. Odpoczywaj sobie w domku i nie zapomnij pisać :) Miliony buziaków dla Ciebie piękna :***
    Gosiaa

    OdpowiedzUsuń
  8. Angelika my tu czekamy wszyscy na informację jak się czujesz i co robisz :)
    Pisz kochana i ulżyj nam bo brak informacji jest ciężki do zniesienia :)
    Pozdrawiam z Norwegii

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.