Odwiedziło nas:

Liczniki internetowe

poniedziałek, 22 listopada 2010

22.11.2010r...

Witajcie Moi Kochani...Jak wiecie wczoraj bylam w lublinie bo strasznie m plytki polecialy wrocilam pozno bo o 22,ale warto bylo przynajmniej bylam spokojniejsza.Jutro znowu jade do lublina na morfologie wiec prosze was trzymajcie kciuki zebym miala dobre badania i zeby nie trzeba bylo mi nic przetaczac.
Dziiaj caly dzien lezalam ale co najwazniejsze juz troche wiecej jadlam.
Niestety kochani dzisiaj troszke zagoraczkowalam a w sumie to nie byla goraczka tylko stan podgoraczkowy bo mialam 37i2 wiec moja mama odrazu poszla do apteki kupic antybiotyk i juz caczelam go brac wiec napewno pomoze.Ogulem czuje sie dobrze na nic nie narzekam.Kochani dziekuje za wasze wsparcie i za cieple slowa ktore otrzymuje od was codziennie i prosze was pamietajcie o jutrzejszym dniu ze jade do lublina i trzymajcie kciuki zeby badania byly dobre.
Jutro napisze Wam co i jak w lublinie i jakie mialam badania czy wasze kciuki pomogly.
Pozdrawiam Was Wasza Andzia!

6 komentarzy:

  1. Droga Andziu będe trzymała za Ciebie kciuki
    będzie wszystko dobrze :* zobaczysz :)
    Jesteśmy wszyscy z Tobą <3 :*

    Przyjaciółka ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiscie Andziu - bedziemy pamietac i bedziemy trzymac kciuki !

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście kciuki będę trzymała z całych moich sił. Jutro na pewno będzie lepiej :)
    Kochana musisz wierzyć, że marzenia się spełniają. Trzymaj się Piękna :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Andżelika!
    Trzymamy kciuki i cieplutko o Tobie myślimy!!!
    Jazek i Dorota (z Łodzi)

    OdpowiedzUsuń
  5. My tez trzymamy kciuki juz od dzisiaj :))) Będzie dobrze, zobaczysz :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Angeliko nie myślę o niczym innym tylko o tym co u ciebie i jak przebiega leczenie
    Moje kciuki należą tylko do tego by trzymać je za twoją pomyślność :)
    Także głowa do góry :) Będzie dobrze :)
    Zazwyczaj jak wracam z pracy i odpalę komputer to pierwsze co, zaglądam do ciebie czy są nowe wieści :)
    Moc gorących pozdrowień z Norwegii

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.