Odwiedziło nas:

Liczniki internetowe

czwartek, 18 listopada 2010

18.11.2010r.

Witajcie Moi Kochani...
No i juz w domku...bardzo sie ciesze.Podróż minela dobrze chociaz moze tylko dla mnie dobrze,a dla kierowcy nie bo padal deszcz.Dzisiaj caly dzien odpoczywalam i przyzwyczajalam zoladek do jedzenia bo jak wiecie nie mam apetytu.
Jutro rano jade do lublina na badania krwi i pewnie zajmie nam to caly dzien jak zawsze,ale to nic wazne ze bede miala pewnosc ze wszystko jest wporzatku.
Dzisiaj bede jeszcze odpoczywac...Czuje sie dobrze chociaz nadal nie moge sie wysikac,ale mam nadzieje ze z czasem to minie.
Obiecuje Kochani ze jutro sie odezwe Pozdrawiam Wasza Andzia

7 komentarzy:

  1. Hej Andzia !
    Swietny plan Kwiatuszku , odpoczywaj ile wejdzie .
    Trzymam kciuki za jutrzejsze badania i ...za apetyt , zeby powrocil .
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby wszystko wróciło do normy. Wypoczywaj jak najwięcej i trzymaj się dzielnie.

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze że już jesteś w domciu :*
    odpoczywaj kochana Andziu :*
    Przyjaciółka :*

    OdpowiedzUsuń
  4. No i jest wiadomość :)
    w sumie to dla mnie wiadomość dnia :)
    Angelika trzymam za ciebie kciuki
    no i już nie mogę się doczekać kolejnego wpisu co u ciebie i jak się czujesz !!!
    Wypoczywaj Kochana :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystko będzie dobrze-zobaczysz:)
    iiiii trzymam kciuki za siuśk;>

    OdpowiedzUsuń
  6. Angeliko- Kochanie,
    bardzo się cieszę, że droga minęła Ci dobrze! Odpoczywaj sobie w domku, należy Ci się po tak pięknej walce!
    Nie mogę się doczekać dnia, w którym dowiem się, że ten paskud to przeszłość.
    Jestem z Tobą całym serduszkiem! ;***

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Andżelika!!!!
    Od jakiegoś już czasu razem z żoną obserwujemy i trzymamy kciuki za CIEBIE!
    Nie za wiele pomagamy - pomagamy tyle ile możemy... Ty, Nikolka Kabat i Mariuszek (Stępniak)staliście się nam bliscy i staramy się inforamcje przekazywać jak największej ilości ludzi nie tylko w naszym kraju.
    Pozdrawiam i kończę ten może nazbyt długi i nieco "poważny" komentarz...w końcu pierwszy!

    Pozdrawiamy i całujeeemyyy Cię mocno!!!
    Jacek i Dorotą z Łodzi

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.