Moi Kochani no i nadszedl dzień mojego powrotu do Hamburga.Dzisiaj czuje sie nie bardzo boli mnie brzuch no i humor odrazu jest smutny.Powoli się pakuje i zbieram bo przedemną dluga droga ale już się przyzwyczailam bo nie jade tam pierwszy raz.
We wtorek zaczynam drugi blok chemii nie boje się bo wiem już jak to wszystko wygląda.Walizka już prawie spakowana.Mysle że w Hamburgu uda mi się teraz zalożyć inernet wiec mam nadzieje że bede miala z wami kontak i bede mogla zdawać wam relacje co się u mnie dzieje.Wczoraj mialam nieoczekiwaną ale bardzo milą wizyte ponieważ odwiedzil mnie Ksiądz Proboszcz z mojej Parafii.
Dziekuje Wam moi drodzy za wszystko co dla mnie robicie za cieple slowa i pieniązki ktore dla mnie przekazujecie.
Obiecuje że jak tylko uda mi sie zalożyć inernet to napewno do was napisze.Bede o Was pamiętać,pozdrawiam Wasza Andzia!
Andziu trzymaj się ! :* Kochana zobaczysz bedzie wszystko dobrze :**
OdpowiedzUsuńBóg,rodzina,przyjaciele,i my jesteśmy z Tobą :*
Kochamy Cię Andziu :*
Pozdrawiam i mocno ściskam
Przyjaciółka. ;*
Angeliko, jesteśmy z Tobą!
OdpowiedzUsuńAngeliko nie martw sie wstystko dedzie dobrze jestes sliczna i madra szczesliwej podrozy zyczem ci i twojej mamie
OdpowiedzUsuńJesteśmy sercem i modlitwą!
OdpowiedzUsuńAngeliko wiara czyni cuda, nigdy nie przestawajmy wierzyć, NIGDY! :)
Owocnej podróży Słoneczko nasze!
*Kasia*
Zawsze z Toba Angeliko.....
OdpowiedzUsuń