Odwiedziło nas:

Liczniki internetowe

niedziela, 16 stycznia 2011


Naszą Bohaterkę pożegnamy we wtorek 18.01.2001r. 
Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się o godzinie 12-tej w Kościele pod wezwaniem św Jerzego w Biłgoraju, ul.Kościuszki, wcześniej o 11.30 połączymy się wszyscy w modlitwie różańcowej - również w Kościele.
Po Mszy nastąpi odprowadzenie Angeliki na cmentarz.

Angeliko nie powiemy żegnaj... Powiemy do zobaczenia...

((*)) 

JESTEŚ ...
Choć Cię nie Ma.
Jesteś jak mgła, której dotykamy...
a ta rozpływa się.
Jesteś jak ten biały puch na błękitnym Niebie,
do którego daleko nam...
Jesteś jak wiatr, który niesie piękne wspomnienia...
I nagle umilkł..
Jesteś jak sen niewinny, dziecięcy,
który odległy jest...
Jesteś jak dzień z nocą połączona...
nieosiągalna...
Jesteś... choć Cię Nie Ma...

29 komentarzy:

  1. [*] Spij Aniołku

    OdpowiedzUsuń
  2. [*] Trzymajcie się, Kochana Rodzino!

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja Andzia :( teraz jest Ci lepiej tam w Niebie <3 [*][*][*]:( :( :(
    wierzyłam w to że wyzdrowiejesz ! ;(
    ale Bóg chciał inaczej,chciał Ciebie Aniołku
    Dozobaczenia Andziu :* <3

    Przyjaciółka ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś! Jesteś w sercach Twoich bliskich, jesteś w naszych sercach! ((*))

    :(

    *Kasia*

    OdpowiedzUsuń
  5. marta z Bełchatowa16 stycznia 2011 20:36

    Czasem odchodzą nasze anioły
    I nagle w miejscu staje czas…
    A z nimi cząstka nas odchodzi
    I wielki smutek marszczy twarz

    Czasem na chwilę gaśnie słońce
    Duszę wypełnia gęsty mrok
    Nikną nadzieje i marzenia
    I w pustce ginie tęskny wzrok

    Czasem odchodzą dobrzy ludzie
    Co nam pomogli w życiu wiele
    I próżno wtedy pytać Boga
    Czemu odchodzą przyjaciele

    Lecz oni ciągle przecież żywi
    Nadal wytrwale są wśród nas
    Ich dusze przy nas pozostały
    Tylko ich ciała zabrał czas… [*]

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle bym dała by przebyć z Naszą Bohaterką ostatnią drogę, lecz odległość dzieląca nasze miejscowości mi nie pozwala...
    Tak bardzo mi przykro... Miało być inaczej ... Miało być tak pięknie ...

    OdpowiedzUsuń
  7. ''Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe!!''

    OdpowiedzUsuń
  8. Angeliko......
    Nie tak miało być, całkiem nie tak.....
    Świat miał być Twój, miałaś go tylko brać....
    Czerpać życie garściami.....
    Ale Bóg chciał inaczej....
    Wierzyłam, modliłam się.....
    Ach, Panie Boże.....
    ,,Bo umrzeć, to zbyt mały powód, żeby przestać kochać...."
    Angeliko, nigdy Cię nie zapomnę, będę myślała o Tobie każdego dnia, jak o Poleńce, Oskarku, Patryku....
    Za jakiś czas chciałam Cię odwiedzić, z moimi dziećmi.....
    Mam dwóch synów, jeden w Twoim wieku.....drugi troszkę starszy....
    Dwie córki młodsze od Ciebie....
    Razem zaglądaliśmy na Twoją stronkę, te trzy dni milczenia powodowały mój ból serca i wielki zamęt...przeczuwałam, pewnie jak wielu innych, że nie jest dobrze, ale Twoje odejście było całkowitym ciosem....

    Andziu, niech Bóg ma w opiece Twoich Rodziców....nawet nie próbuję sobie wyobrazić, co teraz czują.....

    OdpowiedzUsuń
  9. Żegnaj Aniołeczku [*] Niechaj Jan Paweł II Cię utuli i wesprze matkę i ojca w bólu.
    K.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda Angelika, że Cię już nie ma.
    Pozdrów tam na górze Andsa ode mnie. Kiedyś się spotkamy, dozobaczenia.
    [*] :-(

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana Angeliko,
    będzie Nam Ciebie brakowało,
    nadal zaglądam tu kilka razy dziennie i nie mogę uwierzyć w to, że nie dodasz tu już wpisu. Byłaś taka wspaniała i silna podczas walki z chorobą.
    Mam nadzieje, że w momencie kiedy i ja będę toczyła walkę o każdy dzień będę miała tyle siły w sobie co i Ty, dzięki Tobie.


    [*]

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochani, bede jutro z Wami myslami!

    Sciskam,Monika z HH

    OdpowiedzUsuń
  13. Poznac CIEBIE bylo dla mnie radoscią,zamieszkałas kochana w mym sercu i tak jak IZA teraz i TY w nim pozostaniesz wiec nie zegnam sie ANGELIKO powiem DO ZOBACZENIA [*]

    GIGALEK DZIECIOM

    OdpowiedzUsuń
  14. bede z wami jutro ale tylko myslami moja droga jest za daleka az 1000 km s

    spij w spokoju aniolku

    erika z niemiec

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślami i sercem będziemy jutro z Wami Kochani Rodzice Andzi.Możecie być dumni,że byliście Jej rodzicami!

    OdpowiedzUsuń
  16. [*] Światełko do samiutkiego nieba, Kochane słoneczko [*]
    Spoczywaj w spokoju aniołku [*]

    OdpowiedzUsuń
  17. Będziemy i my jutro z Wami Drodzy Najbliżsi Angeliki, szczęsliwej podróży Nasze Słoneczko [*]

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochane Sloneczko !
    Tak bardzo Ciebie brakuje ...
    dzieki Tobie poznalam niezywkla choc dramatyczna historie ogromnej sily , wiary , determinacji i wielkiej rodzicielskiej milosci .
    jestem za daleko zeby Cie jutro pozegnac ..
    Myslami i sercem jestem z Wami Kochani Rodzice

    OdpowiedzUsuń
  19. Drodzy cudowni rodzice,duchem będę z wami,jutro w tym ostatnim spacerze waszej córeczki, do zobaczenia Andziu,miło było cię poznać!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzisiaj i my o godzinie 12.00 zapalimy swieczke dla Angeliki i pozegnamy w ciszy nasza Andzie. Laczymy sie z Wami Beatko i Marku w tej ostatniej drodze Waszej Corki.

    Ela i Wojtek z Ratzeburga

    OdpowiedzUsuń
  21. jescze raz kondolencje z całego serca dla całej rodziny! nie tak miało być niestety Bóg zabrał ją do siebie. Jestem sercem z wami w te trudne ostatniej podróży Angeliki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem z Wami sercem i modlitwą.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ania z Karlsruhe18 stycznia 2011 12:19

    [*]Calym sercem jestem z Wami

    OdpowiedzUsuń
  24. Myślami i modlitwą z Wami
    IzaP Krosno

    OdpowiedzUsuń
  25. jestem z wami

    erika

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem z Wami rodzice i modlę się za Ciebie Andziu.
    AniaMOM

    OdpowiedzUsuń
  27. Kochani Rodzice, ściskam w bólu, dużo siły życzę na te nadchodzące puste dni. Majka

    OdpowiedzUsuń
  28. Byłam na pogrzebie,lecz wstyd mi było podejść do rodziny.
    Wstyd mi było,ponieważ ja nie umiem walczyć z moją tak lekką i błahą chorobą.
    Angelika walczyła z poważnym schorzeniem,ja nie potrafie żyć ze zwykłą błahostką,bo się śmieją rówieśnicy.
    Jest mi naprawdę wstyd..
    Angelika promieniała wiarą i nadzieją.
    Nauczyła mnie walczyć o swoje.
    I dzielić się szczęściem i wszystkim co mam z innymi.
    Ona żyje do końca we mnie.
    Będę w seruchu ja nosić.
    Modlić się o jej zbawczą duszę.
    Chociaż tego nie potrzebuje,bo napewno jest już w niebie i na nas patrzy.
    Nie potrafiłam przekazać na cmentarzu moich wyrazów współczucia rodzinie i przyjaciołom.
    Więc chciałam tu w komentarzu zamieścić taką krótką notke na ten temat.
    Moi drodzy jest mi naprawdę przykro.
    Jest mi przykro że tak wspaniała osoba została zabrana nam.
    Do tej pory Angeliki nie znałam,ale gdy tylko zobaczyłam ją w gazecie ,w mediach to odrazu powiedziałam to wspaniała osoba.
    Jedyny co moge powiedzieć do Angeliki:
    Kochana,spotkamy się w niebie.
    Czekaj tam na nas,nigdy Cię nie zapomnę.
    Będę rozdawać radość innym ludziom ,mówiąc że to ty mnie tak natchnęłaś.
    bo ty żyjesz w wielu ludziach.
    Twoje wielkie serce.
    .......i wiedz,że postaram się w miare możliwości odwiedzac cię na cmentarzu.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.