Odwiedziło nas:

Liczniki internetowe

poniedziałek, 20 czerwca 2011

W sprawie rozliczenia

Kochani,
mnóstwo pytań, mnóstwo maili przysyłacie. Więc tutaj udzielam odpowiedzi na wszystkie z nich.
Dokumenty, które trzy tygodnie zostały wysłane do jednej z nas po prostu nie dotarły, zawieruszyły się chyba gdzieś na poczcie.
Jesteśmy wdzięczne za odzew na nasze prośby, ale na rozliczenie jako osoby pomagające w nie mamy wpływu.
Dowiedziałam się, że zainteresowani mogą zadzwonić do Fundacji i jeśli ktoś bardzo pilnie chciałby się  dowiedzieć co z pieniążkami, tam otrzyma odpowiedź. Niestety nic naszej strony nie potrafimy zaoferować, bo dokumentacja jeszcze do nas nie dotarła.





Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
Kasia

61 komentarzy:

  1. Do rodziców Angeliki,ludzie rozliczcie się,przekazcie pieniądze innemu dziecku,teraz jest zbiórka pieniędzy dla Michałka Romaniuka,chłopiec jedzie do Niemiec,zróbcie to co powinniście dawno zrobić.www.michałekromaniuk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Kasiu... wiemy, że to nie wina pani... dokumenty zawieruszyły się na poczcie... hmmm... szkoda słów...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie bardzo wierzę w to zawieruszenie dokumentów.Minęło już pół roku i nic. Apel do rodziców Anżeliki. Gdy wasza córka zachorowała to my ofiarodawcy byliśmy hojni by ratować jej życie. Teraz inne dzieci potrzebują naszych - tak, naszych pieniędzy.To wstyd żerować i bogacić się na śmierci własnego dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachowanie państwa Żelazko jest haniebne.

    OdpowiedzUsuń
  5. niestety są ludzie i ludziska,a nie wiem czy wiecie,ale pewnie tak NADZIEJA DLA MICHAŁKA TO 10 TYS EURO NA WSTĘPIE

    OdpowiedzUsuń
  6. to, że nie ma rozliczenia to nie znaczy wcale, że oni przywłaszczyli sobie te pieniądze.. jakiś czas temu rozmawiałam z panią Żelazko i uwierzcie, że to nie jest tak jak wy myślicie.. pan Marek zajmuje się rozliczeniem, a pieniądze prawdopodobnie trafią do fundacji.. poza tym może wy sądzicie, że to są jakieś miliony, ale tak nie jest.. na pewno te pieniądze pomogą jakiemuś dziecku.. rozumiem, że może niektórzy chcą dobrze dla innych potrzebujących dzieci, ale po co od razu oskarżenia jakieś rzucać, że wzbogacają się na śmierci dziecka.. to są dobrzy ludzie!
    K.

    OdpowiedzUsuń
  7. W sytuacji, gdy chodzi o czas to Rodzice Angeliki, mając ten sam bagaż doświadczeń, co Rodzice innych chorych dzieci powinni jednak przycisnąć temat rozliczenia. Trudno jest tu kogokolwiek oceniać i nie o to chodzi. Ból po stracie czasami nie pozwala na jakiekolwiek działania. Teraz chodzi tylko i wyłącznie o czas. A czas ucieka.....

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda czasu nikt nie zatrzyma,a potrzebujących jest dużo...

    OdpowiedzUsuń
  9. To okrutne aby wypisywać coś typu "to wstyd żerować i bogacić się na śmierci własnego dziecka". Potraficie sobie wyobrazić co czują rodzice Angeliki?

    OdpowiedzUsuń
  10. Matka na blogu prawie codziennie apelowała o pieniądze na leczenie córki i my to rozumieliśmy. Teraz im się nie spieszy ? Inne fundacje zajmujące się ratowaniem chorych, rozliczają się szybko a państwu Żelazko jakoś nie spieszno. CHORYM DZIECIOM - TAK.Minęło już pół roku i teraz pojawiła się informacja że to Poczta winna. Rzekomo rozliczenie zaginęło na poczcie.Kto w to uwierzy ?

    OdpowiedzUsuń
  11. cyt: "potraficie sobie wyobrazić co czują rodzice Angeliki". A co czują rodzice dzieci które nie zostaną uratowane bo nie ma pieniędzy ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak to prawda nie brońcie co nie ktorzy rodziców Angeliki,bo jak każdy wie,śmierć nie poczeka,aż nadejdzie szanowne rozliczenie!!!!!!!!!!!!!!Jest tyle dzieci potrzebujących,a one nie mają czasu czekać.Wytłumaczenia nie ma ,dość z tym krętactwem żądamy rozliczenia,jest prowadzona zbiórka pieniędzy dla MICHAŁKA ROMANIUKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pani Kasiu, proszę przeczytać co Pani napisała do nas 24 lutego... żenujące to wszystko...

    OdpowiedzUsuń
  14. Drodzy Państwo,
    Może to głupie co napiszę nie mam pojęcia w razie czego proszę mnie od razu nie krytykować, ale przyszedł mi do głowy taki oto pomysł:
    Może ktoś z Was jest z rodzinnej miejscowości Angeliki i mógłby w imieniu wszystkich wypowiadających się tutaj spotkać się tak oczy w oczy z jej rodzicami. Zaznaczam od razu, że nie chodzi tu o jakieś rzucanie oskarżeń tylko o spokojną rozmowę podczas której uszanowana zostanie ich żałoba, ale i naświetlona też sprawa innych czekających dzieci np. Michałka. Z doświadczenia wiem, że takie rozmowy czasem sporo dają. Może jej rodzice są tak otępiali po jej stracie, że nie są w stanie pewnych rzeczy należycie dopilnować, może trzeba im jakoś tak technicznie pomóc, aby wszystko poszło szybciej. Może ktoś z was dysponuje wiedzą na temat rozliczeń i mógłby taką pomoc zaoferować?
    Naprawdę nie chcę ich oskarżać i rozumiem ich ból, ale rozumiem też sytuację innych chorych dzieciaczków i fakt, że czas biegnie na ich niekorzyść. Stąd ten może trochę dziwny pomysł. Chętnie podjęłabym się takiej rozmowy, ale mieszkam dosłownie na drugim końcu Polski.
    Pozdrawiam Klara

    OdpowiedzUsuń
  15. Doskonale wiem co tutaj pisałam drogi anonimie. Ja jestem tutaj tylko od przekazywania informacji, niestety mieszkam zbyt daleko by porozmawiać z rodzicami. Tak jak już napisałam we wpisie, my jako osoby pomagające nie mamy wglądu do takich dokumentów, muszą nam one zostać dostarczone. Tyle mogę powiedzieć w tej sprawie i sama nic więcej nie wiem. Stworzyłam tego bloga, nie wyobrażając sobie, że będą się tutaj takie przykre sytuacje odbywać. A ja niestety nie mogę Wam konkretnych informacji przekazać bo sama ich nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  16. PANI KASIU PROSZĘ SIĘ NIE PRZEJMOWAĆ LUDZIE RÓŻNE RZECZY PISZĄ,MOWIĄ ITP.,ITD.TO ŻE SĄ OBURZENI,TO TEŻ ICH ROZUMIEM,TO,ŻE BRONIĄ RODZICÓW ANGELIKI TO TEŻ TRZEBA ZROZUMIEĆ.TAK JAK KTOŚ TU NAPISAŁ,ŻE MOŻE TRZEBA Z NIMI POROZMAWIAĆ,MOŻE SĄ W DOŁKU PSYCHICZNYM PO STRACIE CÓRKI,NO TRUDNO POWIEDZIEĆ.FAKT JEST ,ŻE CZAS UCIEKA ,A JEST DUŻO DZIECI,KTÓRE CZEKAJĄ NA POMOC.A NAJLEPIEJ TO PROPONUJE ZAMKNĄĆ TEN BLOG,BO NA NIM SĄ SAME KŁÓTNIE,JAK NA ŻADNYM INNYM BLOGU.

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda tylko, że ta niemiła sytuacja rzutuje też na inne zbiórki pieniędzy. Nie można mieć do nikogo pretensji, że w takiej jak ta sytuacji utraci zaufanie do zbiórek publicznych. Także trudno mieć pretensje do Rodziców Angeli, nie wiedząc dokładnie z jakiego powodu to tak długo trwa. Najsmutniejszy jest fakt, że z niewiadomych nikomu powodów, oczekujące na pomoc dzieci nie mogą skorzystać z tego co zostało.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak smutny jest ten fakt. I nikt nie ma na to wpływu. Szkoda tylko że takie wspaniałe osoby powoli wycofują się z działań bo nie wiara w szerość i prawdę naprawde jest wymazywana. Za niedługo dzieci zostaną same bo nikt nie bedzie chciał pomagać jeśli takich sytuacji będzie wiecej. Dlatego bardzo proszę Anioły o niewycofywanie się z pomocy inhym a rodziców Angeliki o natychmiastowe przesłanie dokumentów bo faktycznie dziewczyny które tutaj sie angażowały za was właśnie zbieraja mnóstwo niepotrzebnych i przykrych dla nich słow tylko dlatego ze wy ociagacie się z przesłaniem informacji. Czy to tak dużo od was sie wymaga?

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda na to że rodzice Angeli przywłaszczyli sobie pieniądze darczyńców. Bardzo to przykre tym bardziej że teraz wielu ludzi zanim wpłaci pieniądze będzie się zastanawiało czy nie trafią one do takich ludzi bez serca jak B.i M.Żelazko.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie czarujmy się.Rozliczenia nie będzie. Rodzice gdyby chcieli to już dawno by je przesłali. Pamiętam ich aktywność gdy chodziło o zbiórkę pieniędzy. Na wszystko znajdowali czas i siły.Teraz widać uznali że to co zostało należy do nich. Nie ma z ich strony żadnych racjonalnych wyjaśnień poza tym że rozliczenie zaginęło na poczcie. Żałosne to i smutne. A komentarze powinny zostać,niech przeczytają co ludzie o nich myślą.

    OdpowiedzUsuń
  21. To prawda ROZLICZENIE POWINNO BYĆ,a Wiecie dlaczego,otóż są to pieniądze z prywatnych kieszeni ludzi,którzy otworzyli serce dla Angeliki,szczerze mówiąc,nie ma żadnego tłumaczenia,powinny być przekazane jakiejś fundacji,a jest ich troszkę,a fundacja przekazałaby pieniążki innemu dziecku.Na pewno wszyscy z Nas rozumieją,rodziców ,że bardzo przeżyli utratę dziecka,no ale niestety,życie nie jest zawsze kolorowe jakbyśmy chcieli.Prawdą jest również,iż te Osoby które pomagały Angelice finansowo,zostali oszukani,bo niestety,ale rozliczenie powinno być,takie są zresztą procedury w tej akcji.Tworzone są blogi aby pomóc danemu dziecku.Ludzie się otwierają,chcą pomóc,angazują się w zbiórki pieniążków ale również WYMAGAJĄ,ABY ICH TRAKTOWAĆ POWAZNIE,co nie widać tego ze strony rodziców Angeliki.Pani Kasia,która prowadziła blog,myślę,że też czuje się poszywdzona,bo to dzięki Niej ,Jej współpracy z ludzmi dziewczyna mogła wyjechać na leczenie,iskierka nadziei była przed Nią.Stało się jak stało,życie toczy się dalej i dalej są dzieci,które czekają na pomoc finansową.Jak ktoś napisał,że ludzie w końcu się zniechęcą do takiej pomocy,dlatego albo przestańmy wchodzić na blog Angeliki,bo to nic nie da,rozliczenia sami nie wstawimy jak i nie zrobi tego Pani Kasia,to tylko zależy od B.iM.ŻELAZKO.Przykre jest to wszystko,mnie osobiście też to denerwuje,ale nic nie jesteśmy w stanie zrobić.Na koniec pwiem Wam,że UCZCIWI SĄ CI CO POMAGALI Angelice,bo gdyby nie szereg ludzi co Ją otaczało,nie miałaby szansy na wyjazd do Niemiec,a o uczciwości rodziców nie będę się wypowiadać,bo Oni wiedzą najlepiej,jak jest.Pozdrawiam WSZYSTKICH,CO BĘDĄ CZYTAĆ.

    OdpowiedzUsuń
  22. RODZICE ANGELIKI NIE MOGĄ OD TAK PRZEKAZAĆ PIENIĘDZY NAWET NA MICHAŁKA,BYLI WSPIERANI PRZEZ RÓZNE FUNDACJE, A ONE MAJĄ WŁASNYCH PODOPIECZNYCH, MOŻECIE KRZYCZEĆ, ALE NIE WYSTARCZY PIENIĘDZY BY URATOWAĆ WSZYSKIE DZIECI - NAWET WASZE.POGÓDŹCIE SIĘ Z TYM.

    BŁĘDEM JEST TO, ŻE DŁUGO NIE BYŁO TU AKTUALIZACJI CZY PORUSZANIA TEMATU TYCH ROZLICZEŃ, TO SĄ TEŻ LUDZIE, NIEKTÓRZY O TYM ZAPOMNIELI I WIDZĄ TYLKO PIENIĄDZE.

    WSPÓŁCZUJĘ TEJ LAWINY MAILI Z PROŚBAMI O POMOC ITP.BO NA PEWNO TAKA MIAŁA MIEJSCE, NIKOGO NIE MOŻNA FAWORYZOWAĆ NAWET JAKIEGOŚ MICHAŁKA. NAJLEPIEJ JEŚLI PIENIĄDZE (A NA PEWNO NIE MA TAM MILIONÓW BO TO SKĄD?) ZASILĄ KONTA FUNDACJI KTÓRE WSPIERAŁY ANGELIKĘ W RÓWNYCH CZĘŚCIACH. ZASTANÓWCIE SIĘ LUDZIE, JAK ONI MOGLI BY WYBIERAĆ CZY OPŁACIĆ LECZENIE TEMU MICHAŁKOWI CZY INNEMU DZIECKU...

    OdpowiedzUsuń
  23. Najwyraźniej człowieku z postu powyżej nie przeczytałeś(-łaś)wypowiedzi w komentarzach. Nie chodzi jak napisałeś (-aś) o jakiegoś tam Michałka (tak na marginesie co to za określenie jakiegoś???? - świadczy o kompletnej indolencji piszącego), bo Michałek był podany jako przykład potrzebującego dziecka. Chodzi o przekazanie pieniędzy po rozliczeniu na potrzeby kolejnych chorych dzieci. Co to przepraszam znaczy,"że nie wystarczy pieniędzy by uratować nawet Wasze dzieci". Co za bzdury człowieku piszesz. Jasne, jak będzie więcej takich sytuacji to na pewno nie wystarczy, a co więcej na pewno nikt nie będzie wspierał takich akcji. Nie chodzi o to czy wystarczy czy nie ale o zwykłą ludzka uczciwość. Z niczym tu się nie będziemy godzić i tak jak czytam powyższą wypowiedź to mam wrażenie, że autor chyba nie za bardzo wie o czym pisze. Ot tak po prostu wpadł(-ła) tu zamieszać.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniale Osoba z godz.10.10 napisała do anonima z 02.26.Jestem oburzona,że takie anonimy tak piszą głupio,jak można nazwać Dziecko,JAKIEGOŚ TAM MICHAŁKA,jak coś to chłopczyk ma nazwisko i nie jest dzieckiem ulicy jako bezdomny,a nawet gdyby BYŁO TAKIE DZIECKO TO TYM BARDZIEJ TRZEBA POMÓC,a ludzie piszą i dają przykłady.Po drugie to fundacja decyduje komu przekazać pieniądze,tylko,że tych pieniędzy nie ma i pewnie nie będzie.Aty człowieku,piszę cię z małej litery bo do takich ludzi jak ty nie mam szacunku,jesteś zerem.Jak pisałeś anonimie z godz 02.26,to pewnie na prochach się było,bo normalny by tak nie napisał.Nie pisz Wasze dzieci,bo nie wiadomo co będzie z twoimi.

    OdpowiedzUsuń
  25. Anonimie piszący Caps Lockiem - nie wrzeszcz.Nie zabieraj głosu bo nie masz racji. Rozliczenie ma być !!! To są nasze pieniądze i nie będziemy tolerować zwyczajnych wydrwigroszy i ich pomagierów jak anonim z 2:26.Michał lub inne dziecko czeka aż Beata i Marek Żelazko oddadzą to co do nich nie należy.

    OdpowiedzUsuń
  26. przecież Angelika była podopieczną fundacji, więc co jak co, ale pieniądze, które zostały są na koncie, które było podporządkowane fundacji, więc na pewno państwo Żelazko nie mogli sobie ich tak po prostu przywłaszczyć.. wiele tu kłótni, sporów.. każde chore dziecko jest ważne, ale to prawda nie da się uratować wszystkich.. nie obrażajmy się nawzajem, ale próbujmy szanować.. jeden może być zbulwersowany brakiem rozliczenia, a drugi tym, że ktoś źle pisze na temat rodziców.. każdy chce bronić swoich racji.. ale czy to coś zmieni? nie. nie wiemy jak do końca jest z tą sprawą, ale ta atmosfera, która tutaj panuje na pewno w niczym nie pomoże..
    Marie

    OdpowiedzUsuń
  27. zgadzam się,że ta atmosfera w niczym nie pomoże ,ale skoro Państwo Żelazko,powiedzieli,że się rozliczą,a Pani Kasia ,która prowadziła blog Ich córki,,pisała,że umieści owe rozliczenie na blogu,czyli Państwo Żelazko dysponowali pieniędzmi Darczyńców,aby zapłacić pobyt córki w Klinice w Niemczech.Chyba jest logiczne i zrozumiałe,że fundacja pomaga w zbiórce pieniędzy,ale gdy dziecko wyjeżdża za granicę,to muszą być przekazane pieniążki opiekunom dziecka,żeby mogli płacić za pobyt swojego dziecka.Do wiadomości dla tych co nie rozumieją pewnych spraw=LUDZIE PIENIĄDZE POCHODZĄ NIE OD FUNDACJI,ALE OD LUDZI,KTÓRZY WPŁACAKI TE PIENIĄŻKI DO FUNDACJI,bez Tych ludzi,żadna akcja by nie miała powodzenia.Skoro ktoś otwiera swoje serce,pomaga to również wymaga tego cholernego rozliczenia,chyba jest to logiczne.Wymagamy po to rozliczenie,aby to co zostało ze zbiórki pieniędzy,było przekazane NASTĘPNEMU DZIECKU,może INNEMU DZIECKU SIĘ UDA,czy to tak trudno zrozumieć.Na temat rodziców,ja nie chcę nikogo obrażać,ale jak można być aż tak.......,nie będę kończyć,żeby nie podać rozliczenia,aby ktoś inny miał nadzieję dla swojego dziecka,dlaczego jest to tak ciężko zrozumieć,że są matki,które wyrywają sobie włosy z głowy ,aby pomóc własnemu dziecku.Nie brońcie rodziców Angeliki,bo tak jak Ktoś napisał,jak byli w potrzebie to wiedzieli jak się zachować ,mieli czas na wszystko,a teraz niech zrozumią,że w takiej potrzebie jest Michałek,dodam jeszcze nie jakiś tam Michałek,jak napisał anonim z 02.26,tylko Michałek Romaniuk,człowieku,MICHAŁEK ROMANIUK.Jeszcze jedno,żądamy przekazania pieniędzy jak najszybciej do fundacji,a fundacja przekaże dziecku,które będzie potrzebowało,może JAŚ,STAŚ ,BASIA ANIA ..........

    OdpowiedzUsuń
  28. jaka by nie panowała atmosfera na tym blogu,ale jak trzeba było pomóc to ludzie pomagali,nie Św. Mikołaj,a zwykli normalni ludzie,więc Ci Ludzie chcą rozliczenia,jestem za rozliczeniem

    OdpowiedzUsuń
  29. Matka Angeli apelowała na blogu o pieniądze, krew, koleżankę w Niemczech ze znajomością j. polskiego, Mówiła że jesteśmy "wspaniali" "kochani", dziś gdy prosimy o rozliczenie, ignoruje i lekceważy się nas zupełnie.Nieładnie pani Beato....

    OdpowiedzUsuń
  30. ja wplacalam do dzieci ale nie robie juz nic 2 razy zostalam oszukana raz od chorej na raka oczu zuzi z torunia i a teraz angelika tak ze mie ma po co placic

    OdpowiedzUsuń
  31. I taki będzie finał,tych wszystkich akcji,że potrzebujący zostaną sami,a tak nie powinno być,ale właśnie przez stosunek rodziców chorych dzieci do ludzi ,którzy im pomagali tak zakończy się ten piękny cel,bo jeżeli ktoś pomaga to chce gy Go traktowano z kulturą,co nie widać w postępowaniu Państwa Żelazko.

    OdpowiedzUsuń
  32. Jestescie WSZYSCY ŻAŁOŚNI typowi POLACY najpierw dadzą a potem wypominaja buuuuuu.Dobrze że nie mam chorego dziecka-odpukać i nie musze sie prosić od Was o pieniądze.Myślicie ze co państwo Żelasko zyją sobie w dobrobycie ze WASZE pieniądze ,napewno jest powod dlaczego nie ma rozliczenia ,na żadnym innym forum nie ma tak OBRZYDLIWEJ ATMOSFERY.

    OdpowiedzUsuń
  33. bo na żadnym innym forum drogi anonimie ,nikt tak nie postępuje,a przede wszystkim czytaj uważnie co się pisze,bo nikt nie wypomina,tylko chcemy rozliczenia i aby pieniądze zostały przekazane na inne chore dzieci,a ty anonimie widze ,że nie masz pojęcia co chodzi .Pieniądze nie były zbierane dla państwa Żelazko,tylko dla Ich córki,a kto jak żyje to nikogo nie obchodzi,nam chodzi tylko o chore dzieci,aby miały pomoc na leczenie,a nie żeby wujek czy ciotka pojechała na wczasy-oczywiście w przenośni-Anonimie,a jak wiesz to choroba nie czeka,dlatego każdy dzień jest ważny i każda złotówka jest również ważna.

    OdpowiedzUsuń
  34. Tyle serca zostalo wlozonego w tego bloga tylu ludzi pieknie pomoglo i nagle co?!nagle jeden krok ze strony rodzicow Angeliki psuje to wszystko.psuje atmosfere pomocy i atmosfere jaka tutaj powinna panowac ciszy i gotowosci do pomocy innym dzieciatkom. Jestem w szoku!pozdrawiam wszystkie te panie ktore tutaj wlozyly tyle serca i doslownie w pare dni dzieki nim udalo sie zebrac pieniazki. szkoda ze takich ludzi jest coraz mniej

    OdpowiedzUsuń
  35. Tyle serca zostalo włożone w tą pomoc i co dalej?????Nikt z Nas nie chce nikomu ubliżać,a tym bardziej RODZICOM ANGELIKI,ale tak nie można postępować jak Ci ludzie,my nic złego nie chcemy tylko ROZLICZENIA,aby pieniądze trafiły do INNEGO DZIECKA,nie ważna jest kwota,bo to może być 1 zł,ale sam fakt,że pieniądze rozliczenie powinno być,nie zależnie od atmosfery na blogu,bo to są pieniądze dla CHORYCH DZIECI,A NIE DLA ICH RODZICÓW.Jeżeli komuś pomagam,to też wymagam ,aby Ten Ktoś był w porządku wobec mnie,bo Sami wiecie bez Nas,dzieci nie miałyby szansy,iskierki na nowe życie.To dzięki takim Ludziom,którzy pomagają,Te dzieci są w stanie wyjechać na leczenie,a najwazniejsze jest to ,żę są TACY LUDZIE CO NIOSĄ POMOC,bo w końcu robią to z dobrej woli.Co tu jest takiego oburzającego,że chcemy ROZLICZENIA,jest to normalna rzecz,czy to tak ciężko co niektórym pojąć?

    OdpowiedzUsuń
  36. Czytam to wszystko i płacze, bo nie rozumiem jak tak moża. Angela ty byś wiedziała co na to wszysko powiedzieć, bo ty zawsze wiedziałas co robić w takich sytuacjach.
    Tak mi Cie brakuje [*]

    OdpowiedzUsuń
  37. Światełko Pamięci dla Ciebie Angeliko[*]

    OdpowiedzUsuń
  38. Właśnie płakać się CHCE!!! ANGELIKA ŚWIATEŁKO PAMIĘCI dla Ciebie[*]Spoczywaj w Spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  39. chcę powiedzieć, że rozumiem, iż chcecie rozliczenia, ale wy macie tyle pretensji i panuje tu takie oburzenie.. po co to wszystko? na pewno rodzice nie wzięli tych pieniędzy dla siebie, a wielu z was to sugeruje, a tak naprawdę nie wiemy, co się stało.. jak dla mnie to musi być jakiś konkretny powód braku rozliczenia i na pewno rodzice nie robią tego specjalnie czy coś, bo to bez sensu.. gdyby wszystkich mieli gdzieś to na pewno nie kupili by Michałkowi laptopa i poza tym wiem, że pewna mama chorego chłopca zgłosiła się do nich, a pan Marek od razu zareagował i dał im namiary na osoby, które mogą pomóc, więc nie wydaje mi się, aby oni byli ludźmi, którzy dbali jedynie o swoje dziecko.. po takich przeżyciach pomyślcie, jak w ogóle mogli by tak wszystko olać.. może brak rozliczenia ma jakieś podłoże techniczne, ja nie wierzę, że rodzice po prostu to olali.. nie zostaliście oszukani, bo rodzine na pewno nie mogli wziąć dla siebie tych pieniędzy, bo one były na koncie fundacji, więc nie macie podstaw by ich oskarżać.. Angelika gdyby widziała, co tutaj wypisujecie na pewno by oddała wam te wszystkie pieniądze, o które macie tyle żalu.. nie chciałaby takiej pomocy.. spoczywaj w pokoju Słońce [*]

    OdpowiedzUsuń
  40. nie życzę nikomu aby był kiedyś w takiej sytuacji, by własne dziecko zachorowało, nawet nie wiecie co wtedy człowiek przeżywa, a jak dochodzi do śmierci trudno jest się pozbierać i żyć normalnym życiem.. możecie sobie mówić że to już pół roku, ale to nie znaczy że ból jest mniejszy! ja rozumiem rodziców, chciałabym poznać rozliczenie, ale wiem też, że skoro go nie ma to musi być jakaś konretna przyczyna.. a większość z was nie ma współczucia..

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja tez mysle ze jest jakas przyczyna tego, ze rozliczenie jeszcze sie nie pojawilo.Przestancie w koncu sie wzajemnie oskarzac!

    OdpowiedzUsuń
  42. cytuje .....większość z was nie ma współczucia....jak to wytłumaczyć,napisz o co Ci konkretnie chodzi.Dla mnie wszyscy co pomagali to właśnie mają serce i współczucie dla drugiego człowieka/Każdy rozumie,że strata dziecka nie jest i nie będzie nigdy wymazana z pamięci rodziców,ale to nie znaczy,że nie mają się wywiązać z obowiązku podania rozliczenia.DZIECI,bo tak mozna co niektórych nazwać,cytuje-.. Angelika gdyby widziała, co tutaj wypisujecie na pewno by oddała wam te wszystkie pieniądze, o które macie tyle żalu.. nie chciałaby takiej pomocy.. spoczywaj w pokoju Słońce [*] -KTO TU NAPISAŁ,ŻEBY ANGELIKA ODDAŁA PIENIĄDZE?????????????????,NIKT TAK NIE PISAŁ,dlaczego ANONIMIE WPROWADZASZ ZAMĘT?Gdyby dziewczyna żyła,temat byłby zamkniety,bo pieniążki,która otrzymała poszłyby na Jej leczenie,ale tak się nie stało,WIĘC TO CO ZOSTAŁO,NIECH BĘDZIE PRZEKAZANE INNEMU DZIECKU.Jeżeli tak kazdy będzie postępował i nie będzie się wywiązywał z tego co powinien to blogi będzie mozna zamknąć.Nikt nie chce nikogo skrzywdzić,ale są pewne sprawy,których nie mozna lekceważyć.Nie mieszajcie w to Angeliki, bo w tej chwili chodzi o Jej rodziców.JAK TRWOGA TO DO BOGA....Rozliczenie jest po to,aby kazdy z NAS CO POMAGAŁ,WIEDZIAŁ,CO DALEJ Z PIENIĘDZMI,CZY SĄ PRZEZNACZONE DLA INNEGO CHOREGO DZIECKA,BO MY POMAGAMY,TYLKO CHORYM DZIECIOM,A NIE RODZICOM!!!!!TO JEST NASZ CEL,DLATEGO CHCEMY,ABY NAS TRAKTOWANO,JAK JUŻ KTOŚ NAPISAŁ POWAŻNIE.

    OdpowiedzUsuń
  43. Tak ! Pomaga się finansowo ciężko chorym dzieciom a nie po ich śmierci - rodzicom. Taka jest idea. Dzieci są najważniejsze.Zdumiewa mnie, że nie wszyscy to rozumieją.Rozliczenie powinno być, to kwestia wiarygodności i uczciwości osób które o pomoc zabiegały.I nie ma się o co obrażać. Pół roku to długo i ja osobiście nie znam nikogo kto by się po tak długim czasie nie rozliczył.Ktoś tu pisał że na pewno jest jakiś powód tej zwłoki. Owszem jest.Rozliczenie się zawieruszyło na poczcie. Takim tłumaczeniem ktoś tu obraża moją i nie tylko moją inteligencję.

    OdpowiedzUsuń
  44. Szanowni Panstwo,
    Ośmieliłam się zadzwonić do Gazety Biłgorajskiej, która swego czasu publikowała artykuł na temat Angeliki. Redakcja gazety ma możliwość bezpośredniego kontaktu z rodzicami Angeliki. Poprosiłam o wyjaśnienie tej sprawy. Chcę zaznaczyć, że nie wyzywałam nikogo, ani nie oskarżałam, naświetliłam tylko, że inne dzieci czekają na pomoc i że każdy z nas w zaistniałej sytuacji ma prawo mieć wątpliwości i zastrzeżenia, ale atmosfera tutaj niczemu dobremu nie służy. Podczas rozmowy powiedziałam, że ciężko mi uwierzyć w to, że rodzice Angeli przywłaszczyli sobie pozostałe pieniądze, że moim zdaniem przyczyna braku rozliczenia tkwi gdzie indziej. Pani z którą rozmawiałam obiecała zająć się sprawą i pomóc wyjaśnić całą sytuację mam nadzieję, że tak się stanie...
    Pozdrawiam Klara

    OdpowiedzUsuń
  45. Dziękujemy Pani Klaro,że się Pani zajęła tą sprawą,bo tak nie może być,jak potrzebowali pomocy to wiedzieli jak się zachować,a teraz nie łaska ukazać rozliczenie,tak jak ktoś napisł powyżej www.michałekromaniuk.blogspot.com,DZIECKO POTRZEBUJĄCE POMOCY.Może Jemu,te pieniądze dadzą nowe życie,a może innemu dziecku.MY JESTEŚMY,ABY POMAGAĆ CHORYM DZIECIOM,A NIE WYKORZYSTANE PIENIĄDZE MAJĄ BYĆ PRZEKAZANE DLA INNEGO DZIECKA.Jest administrator bloga Pani Kasia,Jej Rodzice powinni podać informacje co do rozliczenia,a Pani Kasia umieściła by tu na blogu.Czy to az,tyle kłopotu sprawia rodzicom,nie wierze i nie wierze w zadne głupie tłumaczenia ,ROZLICZENIE MA BYĆ.

    OdpowiedzUsuń
  46. Jestem ciekawa ile tych CO KRZYCZY O ROZLICZENIE wpłaciło pieniążki ?POLACY TO ZAWISTNY NAROD!!!

    OdpowiedzUsuń
  47. Jakby był zawistnym narodem,to dziewczyna nie miałaby szansy na wyjazd na leczenie i wiele innych chorych dzieci,grubo się mylisz -dziewczyno czy też kobieto-NAPISZ ILE TY WPŁACIŁAŚ.....,NIE BĄDZ CIEKAWA KTO ILE WPŁACIŁ.A po drugie nikt nie krzyczy tylko czekamy na rozliczenie biedny anonimie.....

    OdpowiedzUsuń
  48. Polacy nie są zawistnym narodem, ale jeśli ma panować jakakolwiek choćby najmniejsza sprawiedliwość to rozliczenie powinno się pojawić. Nie ważne czy krzyczą ci, co wpłacili, czy ci co nie wpłacili. Takie rzeczy jak rozliczenie są ważną sprawą.Tym bardziej, że pomagały obce osoby, czasami wpłacając swoje ostatnie oszczędności. NIe dziw sie ze ludzie chcą wiedzieć co się stało z ich pieniędzmi. Wszędzie gdzie są takie akcje organizowane pojawiają się informacje na co zostały przekazane pozostałe pieniążki, jesli dzieciatku się nie udało. I to jest rzecz NORMALNA i rodzice nie patrzą na swój ból tylko to dodają. Z wdzięczności i by być w porządku. Tutaj wszystko jest nie tak. Tyle ode mnie i może gazeta się tym zajmie. Dziekuje Pani Klaro

    OdpowiedzUsuń
  49. Mam nadzieje ze Pani Kasia co prowadzi ten blog zamknie tą chorą jak dla mnie dyskusje i komentarze zostana zablokowane i dopiero jak sie pojawi rozliczenie będzie można sie wypowiedziec.Jedna osobka przed druga jest mądrzejsza mam nadzieje ze RODZICE Angeliki zamkną Wam WSZYSTKIM KRZYKACZOM usta ,podając rozliczenie.A MICHAŁEK ROMANIUK pieniążki uzbierał na wyjazd i myśle ze jak zostana jakieś pieniążki z leczenia Angeliki trafia rownięż do niego albo innego potrzebujacego dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  50. Rozliczenie powinno być dawno ,rodzice Angeliki nie muszą nikomu zamykać buzi ,bo są to pieniądze dla CHORYCH DZIECI,a ty widzę anonimie masz sieczkę w głowie ,a nie mózg.Nikt się nie wymądrza,tylko takie są reguły tych wszystkich akcji.Nie dawaj głupich przykładów,jak się pojawi rozliczenie,bo ono powinno dawno być.Część osób co się wypowiada,nie ma pojęcia na temat chorób nowotworowych,bo każda minuta decyduje o dalszym leczeniu,weżcie sobie poczytajcie,a póżniej zabierajcie jakąkolwiek dyskusję.Przestańcie pier...ić na temat,o którym nie macie pojęcia,bo rozliczenie powinno dawno być,a jak ma tak dalej być to najlepiej ten blog zlikwidować na zawsze,żeby nie istniał,bo tylko wkurza ludzi co pomagali.

    OdpowiedzUsuń
  51. Witajcie,
    może i sytuacja jest niepokojąca, ale... chyba nikt z tych, co tak ostro wypowiadają się o Rodziach Angeliki, nie wiedzą, co to znaczy ból po stracie dziecka, dziecka, które kochało się całym sercem, a kiedy odeszło, tak, jakby zawalił się świat na głowę, a do serca spadł taki ciężki glaz, który nie pozwala oddychać, uśmiechać się, normalnie żyć i się nim cieszyć-:(. Wierzę, że istnieje jakiś ważny powód, dla którego to "nieszczęsne" rozliczenie jeszcze się nie pojawiło! Naprawdę, uwierzcie, te pieniądze nie rozpłynęły się w powietrzu, a Pańswto Żelazko sobie ich nie przywłaszczyli, jestem o tym przekonana!!!!
    Pani redaktor z Gazety Biłogorajskiej na pewno sprawę wyjaśni, ponieważ jest to niewąpliwie "ciekawy" temat...
    Rodziców Angeiliki i wszystkich innych osieroconych obejmuje modlitwą, sercem i duszą...wierzę, że to ból będzie kiedyś łagodniejszy...
    Państwo Żelazko znają ten ból - kiedy od pieniędzy zależy życie ukochanego dziecka, jestem pewna, że zrobią wszysytko, aby to rozliczenie się pojawiło.
    Dyskusja jest rzeczywiście żenująca, i to nie chodzi nawet o to, że są różne zdania na ten temat, ale dlatego, iż język, jakim się posługują Ci, którzy oskarżają Rodziców Angeliki, jest niedopuszczalny, ponieważ tak, jak każdemu, także Im, należy się SZACUNEK!!
    To tyle w temacie, ufam, że rozliczenie się pojawi...Kochana Angeliko, pomóż, widzisz Nas z Nieba, rozduchaj chmury, które teraz się pojawiły na tym blogu, aby na nowo zaświeciło słoneczko!
    Pozdrawiam wszystkich cieplutko,
    Sylwia Jaworska

    OdpowiedzUsuń
  52. Zgadzam się w pełni z tym co napisała p. Sylwia Jaworska..

    OdpowiedzUsuń
  53. Drodzy Państwo,
    Tu naprawdę nie chodzi o to, żeby kogoś opluwać i oskarżać. Ważne jest to, że w takich sytuacjach ludzie tracą wiarę w drugiego człowieka i w sens pomagania. Nie ważne ile kto wpłacił i ile zostało na koncie chodzi po pierwsze o to, że te pieniążki które zostały leżą pewnie bezproduktywnie na jakiś kontach a już dawno mogłyby pomóc komuś innemu i o zwykłą ludzką uczciwość.
    Ja szanuję rodziców Angeliki i ich ból po stracie córki, ale o ile dobrze pamiętam w jednym z wpisów Pani Beata napisała, że Angelika nauczyła ich szybko działać i apelowała żeby pomagać innym dzieciom tak jak jej córce.
    Dzwoniąc dziś do tej gazety mialam jak najlepsze intencje. Być może w sprawie tego nieszczsnego rozliczenia rodzicom Angeliki potrzebna jest jakaś pomoc, jakieś popchnięcie sprawy do przodu.może są jakieś zawiłości formalno - prawne, które rodzicom trudno jest przebyć. Nie mam pojęcia, bo się na tym nie znam...
    Co do dokumentów zaginionych na poczcie być może tak się stało, ale w takiej sytuacji można je wysłać faksem albo mailem. Zgadzam się z panią Jaworską, że poziom tej dyskusji tutaj nie jest najwyższy i tak być nie powinno, ale minęło już naprawdę dużo czasu i ludzie mają prawo prosić o takowe rozliczenie. Myślę, że każdy proszący obcych ludzi o wsparcie powinien się z tym liczyć od samego początku.
    Zastanawia mnie jeszcze jedno dlaczego rodzice Angeliki albo jeśli oni nie są w stanie to ktoś z ich bliskiego otoczenia, jeśli jest jakiś problem formalny nie napisze tutaj o tym. Nie poda jakiś konkretnych wyjaśnień lub nie poprosi o pomoc... Ja się na tym nie znam kompletnie, ale z tego co pamiętam co najmniej dwie osoby, które się tu wypowiadały mówiły , że się na tym znają jeśli mnie pamięć nie myli to pan o nicku Rafcio,jeśli się zna to może chętnie by i pomógł. Gdzieś w którymś wpisie chyba czytałam, że P. Zelazko nie mają internetu, ale nie wierzę, że nikt z ich znajomych nie ma. Może mogliby bardziej naświetlić co się dzieje choćby po to aby tutaj zapanował spokój i by nie musieli czytać tych niektórych komentarzy, bo im pewnie nie jest łatwo...
    Wychodzę z założenia, że wszystko da się załatwić tylko potrzeba dialogu i dobrej woli. To jest moje zdanie na ten temat, państwo mogą mieć inne.
    Pozdrawiam Klara

    OdpowiedzUsuń
  54. Zgadzam się z Panią,każdy rozumie całą tą sytuacje,że rodzice przeżywają,po stracie dziecka,nie są w stanie się pozbierać,ale jest rodzina,jest administrator,do którego mógł ktoś z rodziny zadzwonić i poinformować o sytuacji,czy to az tak trudno,po co to wszystko,te kłótnie,niejasności?Zgadzam sie z Panią Klarą.

    OdpowiedzUsuń
  55. A ja sie zastanawiam czy ta cala pani Klara dala chociaz 1 grosik ze az pofatygowala sie do gazety zadzwonic .Zenada ludzie zachowujecie sie jak dzieci , a czy ktos pomyslal ze z tych nieszczesnych pieniedzuy moglo nie zostac nic , albo tylko jeden wielki minus ? Oskarzacie rodzicow moze nieslusznie , dzieki Bogu nie maja internetu bo nie dosyc ze odeszla im corka to wy jeszcze ich dobijacie . Jasna cholera wezcie sie za porzadne rzeczy a nie oszczerstwa , szlag mni e juz trafia jak to wszystko czytam . Po co pomagacie a pozniej oczerniacie i pod swoimi beszczelnymi wpisami piszecie ....Angeliko kochanie .... albo cos w tym stylu na wymioty mnie zbiera takie cos . Pozdrawiam
    Tez matka

    OdpowiedzUsuń
  56. Popieram w 100% ten komentarz i pozdrawiam panią.

    OdpowiedzUsuń
  57. Mija 6 miesięcy od śmierci Angeliki a tu nic. Żadnych wyjaśnień. Żadnych rozliczeń od rodziców czyli p. Żelazków. Proszę zerknąć na ten blog "Ze śmiercią mi nie do twarzy". Tu też odeszła młoda kobieta. Odeszła w grudniu. W lutym Jej mąż zamieścił rozliczenie poniesionych wydatków. Tak to się robi. Link do bloga Katarzyny http://herzogincecilie.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  58. Płakać się chce widząc co się dzieje na blogu naszej Kochanej Andzi...Sama mam ciezkochorego synka i wiecie co..swojego czasu Panstwo Zelazkowie przekazali obrazy ktore maja byc zlicytowane a dochod z nich ma zostac przeznaczony na leczenie zagraniczne bo tutaj nie ma szans..Malo tego rozmawiajac ktoregos dnia z mama Andzi o naszym wyjeździe kobita powiedziala tu cytuje"jak by mi sie udalo wyrwac pieniadze z fundacji to przekazalibysmy wam na zagranice.."
    Ludzie nie piszcie jak nie wiecie jak to jest jak sie ma chore dziecko..jakie to sa wydatki..a dziecku w takiej chorobie oddalo by sie wszystko dla jego jednego usmiechu...dojazdy do szpitali, noclegi, leki utrzymanie sie i wiele innych rzeczy..dla mojego synka tez zbieraja ludzie pieniadze na okraglo i obcy i w pracy i inne osoby ale nigdy w zyciu nikt nie byl tak bezszczelny i nie zapytal na co bo wiedza jakie sa realia i ze dziecku odda sie wszystko..Daja i mowia masz dla Jasia..moze mu kup jakas zabawke niech ma dziecko od nas.moze nie masz za co jesc to wez..zapewne Panstwo Zelazkowie kupili sobie samochod, niedlugo pobuduja dom i pojada byczyc sie na Wyspy Kanaryjskie...zenujace oszczerstwa...co oni musza czuc...raz po tak Wielkiej stracie Corki a dwa przeczytawszy tego bloga..sami nie wiecie..Ja Bogu dzieki tez nie bo moj syn jeszcze zyje..TEZ MAMA

    OdpowiedzUsuń
  59. A tak po za tym z tymi rozliczeniami...piszecie o miachalku romaniuku..Patrzylam na blog tam nikt nikogo nie rozlicza..wystarcza rozliczenie ze tyle i tyle na klinike tyle i tyle na dojazd i na utrzymanie sie tam tyle i tyle...

    OdpowiedzUsuń
  60. Już sierpień a rozliczenia pomimo obietnic jak nie było tak nie ma. Państwo Żelazko mają nas za frajerów, już nie jesteśmy im potrzebni. WSTYD !!!

    OdpowiedzUsuń
  61. Pomóż chorej Ewuni!!!
    Teraz chora Ewa, która jedzie na konsultację do NIemczech potrzebuje Waszej pomocy, więcej informacji na ewadabrowska.blogspot.com

    ZA KAŻDĄ POMOC DZIĘKUJEMY W IMIENIU RODZIENY ORAZ DZIEWCZYNKI.

    I proszę moi drodzy nie kłoćcie się tutaj...

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.